No właśnie, my też się przymierzamy do kupna, ale nie wiemy, czy lepiej w stanie deweloperskim, czy umeblowany. Jesteśmy w tym zieloni, a czas nas też goni, bo niedługo pojawi się dziecko i nie chcemy w ciasnym mieszkanku się cisnąć. Miał ktoś taki dylemat? Jak duża to różnica kosztów, jeśli nie ma się w rodzinie "złotej rączki"? Myślimy też nad zakupem nowego mieszkania w Knurowie